Czas na kolejne Środowe Wspólne Czytanie i Dzierganie z Maknetą! 🙂
Dziś będzie wybitnie skrótowo. Jestem w Polsce na kilkudniowych wakacjach i z różnych powodów mam dość ograniczony zarówno czas, jak i dostęp do internetu. Za to intensywnie nadrabiam jedzenie pierogów, piwa i kiełbasy 😉 Wrzucam więc tylko na strzeloną na szybko fotkę, lepiej nie będzie!
Dziś na tapecie mamy “Ziarno prawdy” Zygmunta Miłoszewskiego – tak, tak, jednak skusiłam się na kolejny tom! Zobaczymy, jak bedzie, zapowiada się nieźle. A z robótek ręcznych – czapka na zimę. Nie mam to jak dziergać grubaśną czapkę kiedyna zewnątrz jest 35°C w cieniu ;P Czapka i próbka do niej powstawała glownie w samolotach i na lotniskach, dzięki czemu przekonałam się na własnej skórze, ze nie ma żadnych problemów z dzierganiem w samolotach czy na lotnisku. Zgodnie z europejskim prawem można mieć druty i w moim przypadku nikt nie próbował mi ich odebrać. Dobrze, bo bym nie oddała moich KnitPro 😉
Swoją drogą, ze zdziwieniem stwierdzam, że upały tu w Polsce są większe niż w Portugalii! Jak znosicie upały i jak tam Wasze urlopy czy wakacje? 🙂
Fajny kolor czapy.
Na urlop dopier wybieram się w przyszłą sobotę więc upały na razie znoszę w klimatyzowanym pomieszczeniu 🙂
Pozdrawiam i życzę miłego wypoczynku.
P.S. Ciekwae czy szydełko też można ze sobą zabrać na pokład samolotu?
LikeLike
Na szczęście upały mamy już chyba za sobą 🙂 I sądzę, że szydełko powinno być mozna zabrać na pokład, ale jeśli nie ma tego określonego w przepisach UE, tak jak druty, to zadzowniłabym na lotnisko zapytać, by nie zdziwić się na kontroli 😉
Miłego urlopowania! 🙂
LikeLike
No, no, lato w pełni – a my dziergamy czapki, chusty, szale 🙂 Dobre 🙂
LikeLike
Widziałam ostatnio w internecie koszulkę z napisem “The Winter is comming, knit faster!” , świetnie oddaje moje podejście do tych niezgodności pór roku z dzierganiem – trzeba być przygotowanym ;D
LikeLike
na lotniskach i w samolotach jest klimatyzacja można ciepłe rzeczy dziergać do woli.
Miłoszewskiego czytam i bardzo polecam.
LikeLike
Aż zbyt skuteczna ta klimatyzacja! Właśnie siedzę na lotnisku i tak na mnie wieje, że nic tylko zakładam na siebie kolejne warstwy ubrań i smarkam 😉
Fakt, przekonuję się do Miłoszewskiego coraz bardziej 🙂
Pozdrawiam!
LikeLike
Upały uwielbiam, choć pocę się i błyszczę jak wszyscy wokół. Urlop mam od tygodnia i póki co spędzam go w domowym zaciszu trochę czytając, trochę robótkując, trochę surfując w necie.
Annette 😉
manupropria77.blogspot.com
LikeLike
No taki urlop to ideał, to i skoro nawet się pogoda do tego udała, to już w ogóle rewelacja 🙂 Mój urlop to było jeżdżenie, zwiedzanie, spotkania, imprezy i niewysypianie się 😉 A upał jest najgorszy jak yrzeba normalbnie funkcjonować i nie da się przeczekać go w domu 😉
Gorąco pozdrawiam 🙂
LikeLike