Puszysta Zbroja i Pratchett || A Fluffy Armour and Pratchett

Dziś w ramach Wspólnego Dziergania i Czytania z Maknetą będzie tylko krótka migawka. W labie szaleństwo (minimum 10h dziennie) – padam na ryj. Dlatego właśnie nawet nie miałam trzasnąć zdjęcia na zwyczajowy środowy post, a co dopiero naskrobać jakikolwiek tekst. Nawet z komenatarzami i Fejsbukiem mam zaległości. O, ja wyrodna blogerka jedna! Cóż, środowy post czytaniowo-dzierganiowy będzie zatem w czwartek późnym wieczorem i kropka!

Dzierganko:

Robię bezpalczaste miteki według darmowego wzoru Treads. Uwielbiam ten wzór – produkt końcowy jest piękny a opis wzoru bardzo przejrzysty. Uzywam go już trzeci raz. Obecna para powstaje z Malabrigo Rios, kolor Pocion. To moje pierwsze podejście do Malabrigo. Miękkie to to i grubaśne. Po założeniu pierwszej mitanki moją pierwszą myśą było “…jak puszysta zbroja!”. Więcej szczegółów po skończeniu drugiej rękawiczki.

20151105_215441_watermarked

Czytanko:

W ostatnich tygodniach, które są pełne tylko i wyłącznie rozczarowań w strefie zawodowej, potrzebuję czegoś pozytywnego, i anty-depresyjnego. Padło na Pratchetta. On zawsze stawia mnie do pionu emocjonalnego/moralnego/ogólnie-życiowego. Powiem Wam z sekrecie, że w tych okresach mojego życia, kiedy mieszkam sama, zawsze trzymam gdzieś przy łóżku jakieś randomowe książki Pratchetta, żeby móc ogarnąć się mentalnie w środku nocy w razie potrzeby. Działa niezawodnie. Dziś mam na tapecie pierwszą część mojego ulubionego cyklu o Straży, czyli “Straż! Straż!”. Mam w planach przelecieć wszystkie książki z tego cyklu. W związku z tym “Cień wiatru” poleciał do kąta i czeka tak sobie, aż będę miała ochotę na takie smęty 😛

Mam ambitne plany w ten weekend wyjść gdzieś w plener i zrobić sesję mojej chuście Campside, która w końcu została ukończona i zblokowana! Jest nawet używana jako koc do owijania się na obowiązkowych seminariach w zimnych salach instytutu. Mam nadzieję zatem, że nowy post nadejdzie badzo wkrótce 🙂 Do zobaczenia!

PS. Acha, i na koniec przypominam o mojej urodzinowej rozdawajce! 🙂 Wciąż macie czas zapisać się na losowanie! 😀

||

Today instead of a proper long post I’ll only give you a short snapshot. Recently I spend min. 10h per day in the lab, so I’m quite exhausted. That’s why I didn’t even have time to take a mere photo for my usual weekly Wednesday post. I even overlook comments and the Facebook fanpage. I’m such a lame blogger…. oh, well 😛 We shall then have a Wednesday reading-knitting post on Thursday.

Knitiing:
I’m making angain fingerless gloves/mitts from the Treads pattern. I love it – easy to read and the end product is awesome. I’m making already a third pair using it. The current pair is emerging from the Malabrigo Rios yarn, Pocion colorway. Its my first contact with the famous Malabrigo and for sure not the last one. It’s sooooft and chunkyyyy. After I tried the first finished glove on I immediately thought ‘… it’s like a fluffy armour!’. More details about the gloves when I’ll actually finish them.

Reading:
After last week filled with dissapointments in my proffesional life, I needed something posotive and anti–depressant. Specificaly, Terry Pratchett. His book can always bring me back to emotional/moral/general-life stability. For many years I used to keep random Pratchett’s books near my bed, just in canse I needed some normality-lantern in the middle of the night. Now I’m going through “Guards! Guards!”, the first of the Guards cycle. I intent to read the entire cycle now, so Zafon’s ‘The Shadow of the Wind’was thrown to the bottom of a drawer, to the time I want to read something depressing 😛

This weekend I have ambitious plans to go out and make a small photoshoot of my finished Campside shawl. I hope I’ll produce a new post about it very soon. See you in a bit 🙂

2 thoughts on “Puszysta Zbroja i Pratchett || A Fluffy Armour and Pratchett

    • Te kolory są absolutnie boskie! 🙂 tutaj nie są wiernie oddane, ale jak skończę je dziergać to zrobię im sesję w naturalnym świetle 🙂 a ciepłe będą na pewno, dzianina jest tak zwarta, że wilk nie przegryzie, jak mawia moja babcia 😀

      Like

Leave a reply to blackcandyproductions Cancel reply